Jak zrobić stop motion? Kiedy pokazałam na Instagramie swoją pierwszą animację poklatkową, zasypałyście mnie prośbami o nowy wpis z instrukcją, jak samodzielnie stworzyć taki „filmik” krok po kroku. Postanowiłam zmierzyć się z tym tematem. O ile samo zrobienie takiego efektu jest dla mnie dość proste, to opisanie całego warsztatu staje się sporym wyzwaniem ;) Ale podejmuję rękawicę!

Co to jest stop motion?

Stop motion (inaczej animacja poklatkowa) to animacja stworzona na podstawie osobnych zdjęć (kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu, a nawet kilkuset w zależności od długości historii jaką chcemy opowiedzieć). Aby stworzyć taki filmik, należy dodawać lub przesuwać obiekty względem nieruchomego tła jednocześnie za każdym razem fotografując kolejną scenę. Kadr musi pozostać dokładnie taki sam. Kiedy wszystkie zdjęcia (klatki) zostaną połączone, powstanie animowany obraz, a widz będzie miał wrażenie, jakby przedmioty same się poruszały. Znamy tę technikę z klasycznych filmów animowanych. Aktualnie dzięki social mediom ponownie zyskała na znaczeniu, a wręcz stała się ciekawą modą i formą przyciągania uwagi obserwatorów. Ten przykładowy film zawiera zdjęcia z zestawu „Złoty Interes”, który już niedługo otworzy moją Skarbnicę Zdjęć :)

Niezbędnik:

• aparat fotograficzny (lustrzanka / kompakt / telefon)
• statyw (jeśli chcesz zrobić wersję flatlay/z góry, to najlepiej użyć statywu z ramieniem horyzontalnym – ja używam tego modelu Benro, podobny model to Benro A1980t, Manfrotto lub Vanguard Alta Pro) WAŻNE: do mojego statywu Benro jest potrzebny adapter redukcyjny / redukcja gwintu 3/8 na 1/4 (kupisz np. tutaj), aby podpiąć do niego aparat
• pilot do lustrzanki / interwałometr / samowyzwalacz
• pomysł i wyobraźnia
• tło
• rekwizyty
• światło (w miarę możliwości takie samo przez cały czas trwania sesji zdjęciowej)
• komputer
• program do animacji lub edycji video
• cierpliwość :)

Krok 1 – przygotowanie

Przemyśl co chcesz fotografować. Znajdź pomysł na temat lub historię, która przyciągnie uwagę. Możesz nawet napisać krótki scenariusz – opisz albo naszkicuj każdy kadr, wtedy będzie Ci łatwiej realizować plan podczas sesji.

Krok 2 – sesja zdjęciowa

1. Przygotuj aparat: koniecznie naładuj baterie! Wybierz format JPG zamiast RAW (ewentualnie oba, jeśli zamierzasz później wywoływać pojedyncze zdjęcia). Przyda Ci się też pilot lub interwałometr (niektóre aparaty mają już wbudowaną opcję wykonywania zdjęć co pewien odstęp czasu, np. co 5 sekund) Jeśli ich nie masz, przypomnij sobie (znajdź w instrukcji aparatu) jak uruchomić samowyzwalacz. Ewentualnie możesz wciskać migawkę ręcznie, ale wtedy istnieje ryzyko poruszenia zdjęcia i zmiany kadru (każdy milimetr ma znaczenie).
2. Znajdź odpowiednio doświetlone miejsce – w pochmurny dzień najlepiej w pobliżu okna, bo tam będzie najjaśniej. Możesz wybrać inne miejsce i użyć dodatkowych lamp światła ciągłego – wtedy będziesz mieć większą pewność, że scena zostanie tak samo doświetlona na każdym ujęciu. Ważne: nie polecam robienia stop motion w bliskiej okolicy okna w słoneczny dzień – kiedy słońce wędruje po niebie, zmienia się kąt padania światła, a kiedy zajdzie za chmurę,  będziesz musiała co chwilę zmieniać ustawienia manualne w aparacie, aby zachować odpowiednią jasność i balans bieli.
3. Przygotuj tło i rekwizyty. Ja użyłam białego, kartonowego tła (kupione w tym sklepie), a rekwizyty to przedmioty, które kojarzą się z kobiecym, domowym biurem :) Tło możesz przykleić taśmą, aby zminimalizować ryzyko przesunięcia.
4. Rozstaw statyw i ustaw na nim aparat. Telefon możesz przypiąć do statywu za pomocą końcówki od selfie-stick’a.
5. Zapanuj nad oświetleniem i ustawieniami aparatu według własnej wizji (zawsze możesz ją później zmienić). Staraj się, aby zdjęcia już w aparacie wyszły jak najlepiej. Wtedy nie będziesz musiała ich zbyt długo poprawiać w programie graficznym (a przy kilkudziesięciu czy kilkuset ujęciach to znacząca oszczędność czasu).
6. Jeśli możesz, ustaw ostrość manualnie. W lustrzankach to proste: połóż na tle jeden przedmiot i zrób mu zdjęcie. Następnie na obudowie obiektywu znajdź przełącznik ostrości i przełącz go na „M” (manual).
7. Zrób pierwsze zdjęcie (samo białe tło, jeden przedmiot lub kilka przedmiotów w określonym ułożeniu.
8. Przesuwaj przedmioty, dodawaj, odejmuj, eksperymentuj, ale pamiętaj, aby po każdym ruchu zrobić jedno zdjęcie. Powtarzaj tak długo, aż uznasz, że temat został wyczerpany. Ogromnie przydatny w tej sytuacji jest pilot, bo nie trzeba za każdym razem odchodzić od fotografowanej scenki i wciskać migawki :)
9. Po zakończonej sesji wgraj wszystkie zdjęcia na komputer do osobnego folderu.

Krok 3 – edycja

Teraz przyszedł czas na zabawę w montaż. Ja do stworzenia swojego stop motion wybrałam program Adobe Photoshop. Możesz go mieć już za 9,99 EUR miesięcznie (ja tak robię i zawsze mam aktualną wersję PS’a i Lightroom’a). Jeśli go nie posiadasz, możesz skorzystać z darmowych programów, takich jak: iMovie albo Windows Movie Maker. Znalazłam też bardzo prosty program, który działa online – GIPHY.com – zapisuje on filmy w słabej jakości, ale na początek, do social mediów powinno wystarczyć. Jeden filmik stworzony z GIPHY wrzuciłam na swojego Instagrama.

Post udostępniony przez Skarbnica Kobiecych Zdjęć ♡ (@fotodokwadratu) Gru 8, 2017 o 2:27 PST

Przejdźmy do instrukcji jak zrobić stop motion w Photoshopie.

Otwórz program Photoshop, wybierz Okno -> Oś czasu

Kliknij w ikonkę taśmy filmowej (to jedyna aktywna ikonka w tym momencie) i dodaj materiał, czyli wszystkie zdjęcia, które zrobiłaś podczas wcześniejszej sesji.

Zdjęcia ładują się kolejno na osi czasu.

Kliknij ikonkę trzech kwadracików [konwertuj na animację klatek] w lewym, dolnym rogu. Widok dodanych zdjęć na osi czasu zamieni się w taki sposób, jak na zdjęciu poniżej.

Kliknij ikonkę w prawym, dolnym rogu, aby zaznaczyć wszystkie zdjęcia naraz.

Wybierz wszystkie klatki.

Teraz, kiedy wszystkie zdjęcia są zaznaczone, możesz zmienić ich czas wyświetlania. W moim filmiku zaznaczyłam 0,2 sekundy. W każdej chwili możesz obejrzeć animację, klikając „play” [ standardowa trójkątka  ikonka].

Jeśli chcesz usunąć jakieś zdjęcie, zaznacz je, a następnie kliknij ikonkę w prawym dolnym rogu i wybierz „usuń klatkę”.

To już wszystko! Stop motion prawie gotowe. Czas na eksport. Plik -> Eksportuj -> Renderuj wideo…

Pojawia się okno, w którym możesz wpisać nazwę animacji, wybrać folder zapisu, a także zarządzać ustawieniami jakości i rozmiarem filmu. Na potrzeby internetu zalecam nie szaleć. Video powinno być dość „lekkie”, aby szybko wczytywało się na stronach internetowych i nie zjadało zbyt wiele transferu danych. Mój biurowy stop motion „waży” 12,9 MB. Dla porównania, ten stworzony w GIPHY „waży” jedynie 457 KB.

Wybierz takie wartości, aby były jak najlepiej dopasowane do medium, w którym umieścisz film.

Jeśli chcesz dodać muzykę, otwórz swój nowy stop motion w Photoshop’ie i wybierz ikonkę nutki. Kliknij „Dodaj plik audio” i wybierz muzykę. Pamiętaj, aby używać utworów z odpowiednią licencją.

A na koniec… stop motion dla osób bez Photoshopa :)

Buszując po sieci natknęłam się na aplikację Stop Motion Studio. Dzięki niej, możesz stworzyć animację poklatkową bez rozkładania całego studio fotograficznego i zabawy z Photoshop’em. Wystarczy, że ustawisz telefon na statywie (albo będziesz go trzymać w miarę nieruchomo). Aplikacja ma opcję interwałometru (timer) – ustawiasz co jaki czas aparat ma wykonywać zdjęcie, a Ty w tym czasie swobodnie przesuwasz przedmioty. Gotową animację możesz pobrać na telefon albo od razu udostępnić w social mediach. Obsługa aplikacji jest dość intuicyjna. Myślę, że na początek warto poeksperymentować, zwłaszcza jeśli fotografujesz tylko telefonem.

Gratuluję! Dobrnęłaś do końca artykułu, a to znaczy, że z dużym prawdopodobieństwem niedługo stworzysz swój pierwszy stop motion! Bardzo chciałabym zobaczyć efekty, więc koniecznie podziel się ze mną gotową animacją (hashtag #FotoDoKwadratu zawsze mile widziany :) ). Jeśli uznasz ten artykuł za wartościowy, udostępnij go proszę osobom, które mogą być zainteresowane tym tematem. Będę Ci ogromnie wdzięczna :) Tymczasem bądźmy w kontakcie na Facebooku i Instagramie. Powodzenia w tworzeniu własnych, kreatywnych filmików!

Na koniec mam dla Ciebie niespodziankę! Czy pobrałaś już 10 bezpłatnych zdjęć #FotoDoKwadratu z wiosennym, kobiecym biurem? Zapisz się na Kwadratowy Newsletter, a za chwilę znajdziesz je w swojej skrzynce mailowej :)